POCIĄGnijmy ten kraj do przodu!

Dziś rano, wczoraj wieczorem i parę dni temu miałem przyjemność korzystać z usług PKP. Słowo przyjemność wybrałem nie mając na myśli ironii, ani też podtekstów. Jechałem do Gdańska na żagle. (Zdjęcia dodam, jak tylko wywołam, jeśli oczywiście wyszły.)
Jakiś czas temu podróżowałem pociągami po Holandii i miałem nadzieję, że w Polsce szybko osiągniemy podobny standard. Nie wiedziałem jednak, że po części już nam się to udało. Zaczynając od krakowskiego dworca, który nie każdego musi zachwycać, ale uważam, że jest całkiem dobrze zorganizowany, szczególnie jeśli patrzymy przez pryzmat tego, że parę miesięcy temu był kompletnie rozkopany. Na nowym dworcu wsiadam do podstawionego piętnaście minut luksusowego pociągu, z wielkimi, wygodnymi fotelami. Podczas jazdy nie czuć szczelin między szynami, co sprawia że podróż jest wyjątkowo cicha, nie licząc Koreanki rozmawiającej (głośno!) non-stop, na do Warszawy przez telefon i jakiejś dziewczyny która usiłowała zwrócić na siebie uwagę, najpierw męcząc przeraźliwie swojego chłopaka, a potem głośno i strasznie sztucznie kaszląc. Co prawda, w czasie trwania Euro pociąg do Gdańska spóźnił się czterdzieści minut, ale mi się nie śpieszyło, więc chilleiro.
Powrót do domu był jeszcze sympatyczniejszy, bo mniej więcej od Tczewia do Miechowa spałem nieprzerwanie. Wszystko dzięki wagonom sypialnym, które spełniają rolę hostelu bardzo dobrze, zaczynając od miłego konduktora, przez sevendaysy w szafce po pościelone łóżko. Pan konduktor ogłaszał wszem i wobec, że jeśli kogoś ciśnie żeby palić, niech się lepiej pomodli. To pierwsze nie groziło i nie grozi mi specjalnie, a to drugie swoją drogą.
Powrót do domu zakończył iCar, którego kierowca nauczył mnie śmiesznego, aczkolwiek pasującego zdania: "Nasz naród uważa myślenie, jako coś wyjątkowo bolesnego". Tak chciałbym zakończyć rozczulanie się nad polskimi kolejami państwowymi i innymi instytucjami do Polski należących.

* *

P.S. Dzięki staraniom wielu osób, którym bardzo dziękuję, udało mi się wreszcie uruchomić ciemnię na strychu. Wszystkich chętnych zapraszam. Piszcie w każdej sprawie: zdzich.heydel@gmail.com


Pozdrawiam - Z